MENU | |
05.01.2008 |
Nasza przygoda ze świnkami rozpoczęła się w styczniu 2004 roku, wraz z przybyciem do naszego domu dwóch gładkowłasych świnek morskich. Nastąpiło to w sposób nagły i nieoczekiwany. Idąc w styczniowy poranek na basen, zauważyłam przy drodze karton, z którego dochodziły piski. Okazało się , że w środku znajdują się dwie małe gładkowłose świnki morskie. Bez wahania zabrałam karton ze sobą. Początkowo chciałam oddać świnki do sklepu zoologicznego. Niestety żaden ze sklepów, w którym byłam nie chciał ich przyjąć. Większość sprzedawców uważała, że zwierzęta nie przeżyją na skutek wychłodzenia organizmu lub zasłaniali się niewiadomym pochodzeniem świnek. Nie pozostało mi nic innego, jak zabrać maluszki ze sobą do domu. Pierwszą noc spędziły w suchym kartonie wyściełanym dużą ilością trocin i sianka. Nazajutrz zabrałam prosiaczki do weterynarza, gdzie zostały przebadane i dostały witaminki. Jeszcze tego samego dnia dostały nowy domek i tym sposobem nasza rodzina powiększyła się o parkę rozkosznych świnek morskich. Niestety po roku nasza ukochana samiczka Szyszka odeszła. Nasz zawsze wesoły i skory do zabaw Fuks, bardzo posmutniał, stał się apatyczny, nie chciał się bawić, ani jeść. Postanowiliśmy dokupić mu towarzysza. Wybór padł na szynszyla Kubusia. Jak się później okazało była to trafna decyzja. Zwierzątka bardzo szybko się zaprzyjaźniły i do dziś urządzają sobie wspólne harce po mieszkaniu. Zafascynowani naszymi podopiecznymi, w lutym 2007 roku postanowiliśmy powiększyć naszą gromadkę o drugą świnkę morską, Brandy. W marcu dołączyła do nas kolejna samiczka, Dolly. Obie samiczki dały już nam potomstwo. W grudniu 2007 roku powiększyliśmy naszą rodzinkę o trzecią samiczkę, Mercedes, tym razem rozetkę. Całym sercem oddajemy się naszej pasji, którą są nasze kochane świnki morskie oraz nasz rodzynek szynszylek. |
Copyright © 2007-2008 Bella Hodowla świnek morskich. All rights reserved. |